czwartek, 14 stycznia 2016

Pomocy jestem tatą! Czyli książka po dobrej nowinie



Leszek K. Talko – Pomocy, jestem tatą!


No dobra, dowiedziałem się że będę tatą. Super, ale co teraz? Jak każdy porządny inżynier potrzebuje wiedzy książkowej. Ale że poradniki to nie jest etap tuż po otrzymaniu wiadomości o ojcostwu(przecież to jeszcze tak daleko…) to moje oczy w księgarni padły na książkę polskiego autora Leszka Talko – Pomocy, jestem tatą!




Sama książka nie udaje że jest poradnikiem! Jeżeli miałbym ją streścić jednym zdaniem to powiedziałbym: O dzieciach, przez faceta, dla faceta. I to się najbardziej ceni! Nie wyklucza to czytania swojej żonie niektórych fragmentów, bo o pewnych rzeczach też powinna wiedzieć.

Książka napisana jest łatwym, zrozumiałym językiem i porusza cały zakres tematów począwszy od kołyski, przez opiekunkę, zabawę z dziećmi itd. Co najważniejsze nie ma tu żadnego koloryzowania, pisania że będzie pięknie i wspaniale i jak tylko będzie inaczej to jesteśmy wyrodnymi rodzicami. Wręcz przeciwnie jest o tym jak będzie ciężko, jak będzie dużo gimnastyki by połączyć pracę, rodzinę i hobby i o tym czy to będzie w ogóle możliwe. Całość, choć czasami przerysowana, trafnie ilustruje wyzwania dla taty, nie tylko jeżeli chodzi o wychowanie dziecka, ale też o życie rodzinne i zawodowe. Podczas lektury nieraz wybuchniemy śmiechem czytając opisywane sytuacje, co tylko ułatwia kontakt z tą książką.
Dodam że podczas przygody z tą książką ani przez chwilę nie miałem wrażenia, jakbym czytał zwykły poradnik. Także cel autora osiągnięty.

Książkę polecam i na pewno sięgnę po następne książki autora. Według mnie książka pomaga w przyjęciu do podświadomości faktu o byciu ojcem, i towarzyszącym temu wyzwaniach a sytuacjami opisanymi w książce zamierzam się posiłkować podczas okresu tacierzyństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz